piątek, 5 czerwca 2009

no i cudu nie było

Forumowych pogawędek cd, w wątku o tytule takim, jak tytuł posta:

obecna_xyz 04.06.09, 13:37 Odpowiedz
Byłam u utytłowanego endokrynologa. Czar prysł: moja domniemana niedoczynność tarczycy nie istnieje. Zatem objawy choroby nie pasują do hypotyreozy i dawka hormonów nie wybawi mnie z depresji i wszystkich innych objawów, tak pasujących do tarczycy. (...) No i teraz mam myślenie o raku tarczycy. Sąsiedzi naszego forum miewają takie rozpoznania i to chyba nie tak rzadko ://

drugikoniecswiata 04.06.09, 16:07 Odpowiedz
Ehhh, tytuł twojego posta doskonale oddaje moje uczucia po odebraniu wyników powtórzonego TSH. Zdążyłam już w tę niedoczynność uwierzyć, już jej byłam prawie pewna... już witałam się z gąską... hehe. A tu pan mi mówi: "TSH pięknie się pani wyrównało", a ja mu zrozpaczona: "ale jak to??????" (...)
A co do raka - forum nie odzwierciedla jego naturalnej dystrybucji w populacji. (...) Tak jak na forum chad nie ma reprezentatywnej "próbki" chadowców - bo ci, którzy zostali od razu prawidłowo zdiagnozowani, dobrali cukierki i wszystko im gra w większości nie tracą czasu na siedzenie na forum ;-)) Tak czy siak, łączę się w bólu nad straconym złudzeniem, że tyroksyna wybawi z depresji.
--
Im bardziej Puchatek zagladal do srodka, tym bardziej Prosiaczka tam nie bylo...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz