poniedziałek, 15 sierpnia 2011

edukacja zarządzania strategicznego

"...bo Pani jest tu dla mnie partnerem w dialogu! to powinien robić mój profesor, ale on na to nie ma czasu..." - usłyszałam wczoraj od autorki Pewnego-Tekstu-Który-Przyszło-Mi-Redagować. Mhm. Po pierwsze, to pani ma tylko maturę, więc w zasadzie miło jej słyszeć, że posiada kompetencje profesorskie. Po drugie panią niezmiennie wkurwia to, że nie potrafi nie pchać się w nieswoje buty. Po trzecie wkurwia ją również edukacja uniwersytecka w Polsce. A także dyskurs osób zajmujących się polityką. Ten dyskurs przy okazji przeraża. Po piąte pani po raz kolejny konstatuje, iż nie bardzo nadaje się do uświadamiania ludziom, że niewłaściwie odczytali swoje zawodowe powołanie. Po szóste i (nie) ostatnie do pracy z tekstem też się chyba nie nadaje, nie intelektualnie, a operacyjnie, co - bagatelka - 10 lat temu słusznie zauważył prof KrisKru. Trzeba było słuchać starszych. A tak jeszcze tylko 40 stron. Last but not least, pani nie po raz pierwszy przychodzi do glowy myśl, że zdecydowanie myli blog z rubryką status na fb.

.wybranym.jednostkom.nie.udało.się.wdrożyć.do.praktyki.działania.w.zakresie.edukacji.zarządzania.strategicznego.

(to doprawdy smutne)

2 komentarze:

  1. Fajnie piszesz! Jeśli chodzi o porządki w łepetynie, to ja po przejściu przez obróbkę specjalistów z IPIN-u musiałam totalnie przekonfigurować biochemię mózgu. Ogólnie, to sprawdził się pomysł z wstrzymaniem się z dostawami z zewnątrz chemii o antagonistycznym działaniu. Przez 2 lata byłam tak przymulona, że nie kontrolowałam nieposkromionego gadulstwa nakręcanego przez lek Ef... Na moje szczęście trafiłam do prywatnego gabinetu świetnej epileptolożki, która pomogła mi stworzyć właściwe warunki do rozpoczęcia porządkowania mojego zdewastowanego świata i chyba nieźle mi idzie. Sprawdza się wymagająca skupienia praca, która w dużym stopniu zaprząta umysł.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z panią wenlafaksyną znam się głęboko i również się już rozwiodłyśmy, choć z nieco innych przyczyn. Porządkowanie zdewastowanego świata, dobrze powiedziane. Może zgłoszę się na korepetycje, ale to już f2f :)

      Usuń